21 gru 2013

Sweet Secret - szarlotkowe masło do ciała



Jak tam przygotowania do Świąt? Pieczecie już placki i lepicie pierogi? Ja w między czasie, pomiędzy tymi przygotowaniami zapraszam Was na szarlotkę z bitą śmietaną i cynamonem, która wpasowuje się w nadchodzący klimat. Mowa oczywiście o maśle do ciała od Farmony.






Słodka uczta dla ciała i zmysłów! Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając kuszący zapach rajskiego deseru. 





Masełko znajduje się w zakręcanym 225 ml opakowaniu i jest zabezpieczone sreberkiem. Bardzo lubię takie opakowania, bo widzimy ile jeszcze zostało produktu i można go zużyć do samego końca. Konsystencja jest gęsta, ale dobrze rozprowadza się na skórze, szybko wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Spokojnie można ubrać się po wysmarowaniu całego ciała, bez obawy, że pobrudzi ubranie. 




Masło dobrze nawilża skórę, staje się ona gładka i przyjemna w dotyku. Największą zaletą tego masła jest jego zapach, który pozostaje na ciele jeszcze chwilę po wysmarowaniu. Zapach jest tak przyjemny, że chciałoby się go spróbować. Nie wyczuwam w nim szarlotki - dla mnie pachnie lodami, w których lekko przebija się cynamon. Zapach jest bardzo apetyczny, roznosi się po pokoju i kojarzy mi się ze Świętami.
Zagłębiając się w skład można w nim znaleźć masło shea (na drugim miejscu!), glicerynę, parafinę, wosk pszczeli, ekstrakt z jabłek, proteiny mleka i olej cynamonowy. Masło powoli sięga denka i już wiem, że kupię je ponownie.
Szukałam też na półkach masła waniliowego, które również bardzo lubię, ale ostatnio nie mogę go znaleźć, nie wiecie czy jest nadal dostępne w sprzedaży?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...